Internet to nie skończone źródło wszelkich nowinek. Gdyby nie vlogerki: Aga z USA i Aga z UK, pewnie nie szybko dowiedziała bym się o marce Sylveco.
.jump-link a, #blog-pager-post a {text-align: center; }
.jump-link a, #blog-pager-post a {text-align: center; }
Szybki research i wiedziałam już co i jak. Z racji, że w ostatnim czasie moje cera uległa pogorszeniu szukałam jakiegoś żelu do mycia twarzy, który mógłby trochę ogarnąć to co dzieje się na mojej buzi. Z informacji zawartych na stronie producent wyczytałam, że najlepszy będzie dla mnie rumiankowy żel do twarzy.
Jeżeli chodzi o desing produktu to bardzo wpisuję się w filozofię firmy. Zdjęcie rumianku, kolorystyka to wszystko jak najbardziej daje sygnał, że produkt jest eko. Drugi plus za opakowanie z pompką, jak wiadomo wszystko co ma pompkę jest ok.
Gęstość produktu jest idealna, wystarczy jedna pompęczka żeby dobrze umyć twarz.
Po informacje o składzie odsyłam na stronę producenta. Mnie przekonał opis "nie podrażnia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, odblokowuje pory (...) Żel został wzbogacony olejkiem z rumianku lekarskiego, który posiada właściwości kojące, ochronne i łagodzące".
W szybki skrócie powiem, że żel robi robotę. Cera po umyciu tym produktem jest świeża, promienna, pory są mniej widoczne, zwężone. W produkcie znajduje się 2% kwas salicylowy który odpowiedzialny jest za złuszczenie starego naskórka.
Dwa tygodnie stosowania i mogę śmiało polecić wam ten produkt to przetestowania.
Ja swój żel kupiłam w drogerii Natura, ale polecam wam jednak stronę producenta, z racji największego wyboru, Na liście swoich zakupów pojawiły się już kolejne produkty marki Sylveco, które chciałabym przetestować.
Może coś chcielibyście polecić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz