środa, 20 kwietnia 2016

Parę słów o... Idealnym poradniku dla przyszłych rodziców.


Jak każdy młody rodzić, rodzić pierwszego dziecka i my zostaliśmy postawienie przed dylematem pt. "Jaki poradnik o ciąży, będzie najlepszy"
.jump-link a, #blog-pager-post a {text-align: center; }
 Pamiętam, że udaliśmy się do empiku, wcześniej zupełnie nie robiąc rozeznania w temacie i przed wielkim regałem dumaliśmy, wybieraliśmy, szukaliśmy. Wbrew pozorom nie trwało to długo, o czym w dalszej części postu.
Ja jako rasowa kobieta swoje ręce kierowałam ku książką kolorowym, z dużą ilością ładnych obrazków, wykresów, miejsc na notatki etc. Mój Mąż natomiast, który z natury jest bardzo rzeczowy i konkretny od razu sięgnął po książkę "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff i Sharon Mazel.
Powiem szczerze, że w pierwszych minutach kiedy mnie przekonywał, że to będzie dobry wybór byłam zła. Ja tu w swoich dłoniach trzymam piękne książeczki a On pokazuje mi encyklopedię. Heloo!!!


Nie będę owijać w bawełnę, zupełnie mnie taka ilość tekstu nie przekonywała. Zero ładnych kolorowych zdjęć, wszystko czarno-białe, szare rysunki. Jednak po raz kolejnych okazało się - 'nie oceniaj książki po okładce'.  Kupiliśmy książkę, wróciliśmy do domu i ... kilka dni do niej nie zaglądałam. Do czasu.
Książka jest przesycona szeregiem różnych informacji. Na początku mamy rozdział "Przed poczęciem"czyli wszelkie kwestie zanim zostanie się rodzicem. Następnie przechodzimy do opisu każdego miesiąca z podziałem na każdy tydzień. I to właśnie mnie przekonało do "Poradnika.." !!!
Możecie sobie przeczytać ile waży i mierzy (oczywiście orientacyjnie) wasze dziecko, co się z nim dzieje, jakie organy się kształtują co już umie. Do każdego miesiąca jest punkt co może odczuwać kobieta zarówno fizycznie, jak i psychicznie. To ważne informacje które pomagają nam zrozumieć własne zachowanie w tym cudownym okresie. Dodatkowo mamy wypisane badania lekarskie których w danym miesiącu możemy się spodziewać. Z racji, że jest to książka pisana przez amerykanki mamy takowe realia, ale o tym później.




To z tego poradnika dowiedziałam się czy można w końcu jeść to shusi w ciąży, co z piciem kawy, jak liczyć ruchy płodu, jak łagodzić ból pleców, dlaczego ważne spanie jest na lewym boku a zabronione na plecach i całą masę innych ważnych rzeczy. Po prostu jak coś mnie nurtuję otwieram indeks i szukam hasła które mnie zastanawia. Praktycznie w 90% znajduję tu rzetelną informację.
W książce znajdziecie dużo pytań otwartych na które uzyskacie fachową odpowiedzć m.in. co robić w przypadku męczącej zgagi, duszności,  szczegółowe wyjaśnienie procesu badań prenatalnych, jak sobie radzić z alergią. Jest ogromny rozdział poświęcony prawidłowemu odżywianiu w ciąży, o tym czego wolno a co jest kategorycznie zabronione.
Tak jak wcześniej wspominałam z racji tego, że autorkami są amerykanki w kwestii np. prawa pracy, porodu i znieczuleń mamy amerykańskie realia, które jak wiemy znacznie odbiegają od polskich. Nie mniej jednak zawartość merytoryczna pod względem fizjologi ciąży jest dla mnie na 6+.


Szczerze polecam wszystkim poradnik "W oczekiwaniu na dziecko", mimo swojej początkowej niechęci, uważam że jest to rewelacyjne kompendium wiedzy na temat ciąży i wszystkiego co z nią związane. Zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych aspektów.
Nadmienię tylko, że w sprzedaży są kolejne części pt. "Pierwszy rok z życia dziecka" (w najbliższych dniach planuję jej zakup) i "Drugi i trzeci rok z życia dziecka".
W Empiku kupicie w/w pozycje w cenie ok 50zł.
Natomiast polecam googlować sieć bo tam ceny zaczynają się już nawet od 35zł.

A Wy przyszłe mamy kupowałyście jakieś poradnik?? Czy swoją wiedzę czerpałyście tylko z internetu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz